piątek, 21 listopada 2014

NOWAKOL



Witajcie!
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam nowy wpis do żurnala. Jest wyjątkowy! Powstał we współpracy z Nowalinką podczas ostatniego kreatywnego spotkania z dziewczynami z Jastrzębia Zdroju i okolic. Przyznam się, ze efekt końcowy bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Po lekkim załamaniu związanym ze świadomością, że zapomniałam wziąć ze sobą gesso... a nikt inny nie miał... z pomocą przybyła Magda ze swoją pastą strukturalną i białą farbką. Dzięki temu udało mi się delikatnie pokryć tło złożone z przeróżnych kawałków papieru. Nie mogło się też obyć bez 3D Matte Gel, które ze zniecierpliwienia trochę przypaliłam...a po użyciu kilku kolorów... dopadła mnie niemoc..Zrobiłam jeszcze podkład z warstw pod zdjęcie i podebrałam kwiatek Gosi... i tutaj moja kreatywność sięgnęła dna...
Hello, Today I'd like to show you my new art journal entry that is very special to me.I created it together with Nowalinka during a meeting with creative ladies from the area where I live. I must admit that the finall result surprised me in a very positive way!The meeting started with me being frustrated when I discovered that I forgot to take gesso with me and it turned out none of the girls had it either. Luckily, Magda got creative and helped me out with modeling paste and white paint. That's how I managed to prime my background that I previously covered with glued pieces of papers.I just couldn't do without 3D Matte Gel that I... burned a little, being too impatient. Then I played with some colors and... I got stuck...I created a multi-layered base for my photo, stole a flower from Gosia and then... my creativity hit the rock bottom...




Na szczęście już wcześniej zmolestowałam NowAlinkę, że potrzebuję jej pomocy. Ja oddaliłam się do BigShot'a skorzystać z przyniesionych przez dziewczyny wykrojników (tutaj chciałabym podziękować Romie, Michalinie, Kasi, Marcie i Magdzie za pomoc - nie ma to jak praca zespołowa!) a Alina przystąpiła do dzieła!!! Zerkając z drugiego końca sali widziałam wprost emanującą kreatywność! Żałujcie, że nie widzieliście :) Pompony, gwiazdka z opakowania po całuskach (takich słodkich piankach w czekoladzie), stemple, kwiatki papierowe, Glass Glitter Copper, a nawet skrawki papieru znalezione na podłodze i susz przywieziony spod mojego domu w Anglii... wszystko to złożyło się na tą niesamowitą kompozycję!
Fortunately, I managed to talked NowAlinka into helping me out. While I went away to play with BigShot, Nowalinka got into action. I wish you could have seen her - she just had an aura of creativity around her! Pom poms, a star cut out of a candy wrapper, stamps, paper flowers, Copper Glass Glitter and even scraps of paper found on the floor and some dried plants that I brought from England - everything made into an amazing composition.








Jeżeli, tak jak i ja, od czasu do czasu spotykacie się ze znajomymi, żeby wspólnie tworzyć... to z całego serca polecam Wam taką wspólną zabawę nad jednym projektem!
(NowaKol - niczym lekarstwo na demencję, ale co tam! to My - NOWAlinka i KOLorowy ptak)
Na koniec jeszcze chciałabym pokazać Wam zakładkę, którą zrobiłam dzień po spotkaniu... Pobawiłam się formą i takie coś mi wyszło :)
I truly recommend such creative cooperation - it's great fun to meet with like-minded creative souls and work together on the same project.
I'd also like to show you a bookmark that I made the day after our meeting. I played with the form and this is the result.





Monika
xxx

6 komentarzy:

  1. Oh.... :) kreatywnosc podwojona...Wspaniala strona art journala.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpis wspaniały a artystyczny duet wyśmienity. Pozdrawiam i życzę dalszych równie udanych wspólnych prac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie było, przekonałaś mnie do wspólnej zabawy :)

    Ata zakładka z a'la clownem jest cudna, rozbroiła mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo.
I really appreciate your kind words!